
Nie zazdroszczę Bogu raju,
Fryderyk II Hohenstauf
gdyż jestem w pełni zadowolony z mojego życia na Sycylii…
Pradawne sycylijskie symbole
Sycylia jest biblioteką i swoistym muzeum Europy. Doskonale zachowane teatry i świątynie z czasów greckich, akwedukty i mosty rzymskie, arabskie pałace, meczety i wieże, architektura Normańska. Skomplikowane losy tej niezwykłej ziemi, o którą toczono boje przez niemal całą jej historię są zapisane nie tylko w architekturze, ale przede wszystkim w ludziach, którzy są mieszanką tych wszystkich ras i wpływów.

Dialekt, którym jeszcze posługują się miejscowi pobrzmiewa wieloma językami – od greckiego zaczynając, a na arabskim kończąc, którym to opowiadaja swoją historię. Barwny eklektyzm tak architektoniczny, etniczny, obecny w tradycjach, obyczajach czy kuchni. A sycylijska kuchnia łączy smaki greckie, arabskie, normańskie, hiszpańskie, a także angielskie. Jest znacznie bardziej pikantna, aromatyczna i intensywna niż ta spotykana na kontynencie.
Burzliwa historia
Sycylia niemal przez całą swoją historię była obiektem pożądania, wojen, najazdów i kolonizacji. Współcześnie choć włoska to zupełnie odrębna, choć europejska to tak egzotyczna. Mówi się nawet, że dla Sycylii Włochy – po Grekach, Rzymianach, Bizantyjczykach, Arabach, Normanach i Hiszpanach – są po prostu kolejnym kolonizatorem.
Początki osadnictwa na Sycylii według przekazów sięgają 10 tysięcy lat wstecz, kiedy wylądowali tu Sykanowie, a po nich Sykulowie i Elymowie. Około XI wieku p.n.e. tereny te przejęli Fenicjanie, którzy założyli trzy kolonie. Jedną z nich, zwaną wówczas Panormos, jest dzisiejsze Palermo.
Około roku 750 p.n.e. kolonizacji Sycylii dokonało greckie plemię Jonów. Dzięki nim powstało kilka znaczących miast, w tym Syrakuzy I Katania.
W V wieku p.n.e. wyspę podbić chcieli Kartagińczycy, którzy w końcu opanowali zachodnią jej część. 200 lat później, w wyniku I wojny punickiej, zwycięski Rzym uczynił Sycylię swoją pierwszą prowincją. Panowanie to utrzymał aż przez 700 lat.
W 440 roku n. e. Sycylię podbili Wandalowie, w 493 Ostrogoci, a w 535 wyspa wcielona została do Bizancjum I zaczęła służyć jako baza wypadowa sił atakujących ziemie byłego cesarstwa zachodniorzymskiego.
W 965 Sycylię w całości przejęli Arabowie, zajmując ją na przeszło 200 lat. Wyspa zyskała nową stylistykę architektoniczną, tym razem w postaci licznych meczetów i pałaców.
W 1061 roku w konflikt dwóch emirów wmieszali się Normanowie, którzy w czasie trzech dekad stopniowo odbijali wyspę, by w końcu przejąć ją w całości I zlatynizować. W 1130 roku założyli Królestwo Sycylii, które dość szybko stało się jednym z najbogatszych w Europie.
Trinacria
Słowo pochodzi z języka greckiego: treis – trzy, acra – przylądek
Trinacria to jedna z antycznych nazw Sycylii, nawiązuje do trójkątnego kształtu wyspy.
Trzy przylądki : Peloro (przy Messynie); Passero (przy Syrakuzach); Lilibeo (przy Marsali) wyznaczają krańce wyspy.

Symbol ten pojawiał się również w Azji, Macedonii, Hiszpanii czy na Krecie. W Azji odnaleziono monety z VI wieku p.n.e. z tym motywem właśnie. Prawdopodobnie wówczas Trinacria symbolizowała Boga Słońca w jego potrójnym wcieleniu: wiosny, lata i zimy.
Dziś jest nieodzownym symbolem Sycylii, znakiem rozpoznawczym obecnym dosłownie wszędzie. Począwszy od flagi wyspy, przez przebogatą ceramikę, szyldy, pamiątki oraz ściany domów Sycylijczyków. Dla mieszkańców wyspy Trinacria jest talizmanem przynoszącym szczęście! Wieszają ją zarówno w domach jak na zewnątrz w celu oddalenia negatywnej energii. Jak mówią Trinacria wyłapuje zło i zamienia je w kamień.
Sama forma Trinacrii jest niezwykle dynamiczna, trzy zgięte w kolanie nogi jakby w nieustannym biegu dookoła kobiecej głowy. Jak mówią główne interpretacje jest to głowa Meduzy. Jedna z trzech sióstr gorgon Meduza w sztuce zazwyczaj przedstawiana jest z przerażającym wyrazem twarzy, otwartymi ustami, często z wysuniętym językiem i wężowymi włosami. Tymczasem „sycylijska Meduza” z trinacrii zazwyczaj ma pogodną , a wręcz szeroko uśmiechniętą twarz z pięknymi oczami. Wężowe włosy są symbolem mądrości, a skrzydła tutaj są interpretowane jako symbol mijającego czasu.
Zgięta w kolanie noga była w starożytności symbolem siły. Spartańscy wojownicy umieszczali ten symbol na swoich tarczach.
Symbol Sycylii Trinacria w moim odczuciu jest symbolem solarnym, niosącym bardzo pozytywny, pełen witalności, siły i radości życia przekaz.
Pigna Siciliana
Szyszka pinii to kolejny wszechobecny na Sycylii symbol.
Kojarzona z szyszynką gdzie według Kartezjusza rezyduje dusza.

Mówi się, że to brama do innych rzeczywistości. Symbol płodności umysłu i stanu oświecenia. W Antyku szyszka pinii symbolizowała zbliżenie boskości z człowiekiem, w Chrześcijaństwie reprezentowała wiecznie zielone Drzewo Życia.
W Starożytności owoce drzewa piniowego były symbolem płodności i łask bożych.
Składano je w ofierze bóstwom. Wiecznie zielone sosny pinii nawiązują do wciąż na nowo odradzającego się cyklu życiowego – Życia Wiecznego.
Na wyspie ozdabia się nimi bramy, wejścia do domów oraz wnętrza. Wyrabiane ręcznie z gliny i występujące w wielu rozmiarach i kolorach to nierzadko prawdziwe dzieła sztuki. Są piękną ozdobą, wspaniałą pamiątką z podróży, świetnym pomysłem na prezent.
Na Sycylii istnieje zwyczaj obdarowywania nimi z życzeniami szczęścia, powodzenia i pomyślności szczególnie nowożeńców, pary, które pragną potomstwa oraz osoby wprowadzające się do nowego mieszkania.
Szyszka pinii nie jest jednak jedynie sycylijską domeną. To starożytny symbol obecny niemal we wszystkich kulturach i zakątkach Świata w postaci sztuki i architektury.
We Włoszech obecny także w innych regionach, a bodaj największa rzeźba szyszki piniowej znajduje się w Watykanie na jednym z dziedzińców zwanym właśnie Cortile Pigna czyli Dziedziniec Szyszki.
Teste di Moro
Na całej wyspie balkony, tarasy, wejścia oraz wnętrza domów zdobią bardzo charakterystyczne ceramiczne donice w kształcie głowy mężczyzny oraz kobiety.

Mamy tu kolejną, niezwykłą opowieść. Legenda pochodzi z około 1100 roku gdy Sycylia była pod panowaniem Maurów. Historia dzieje się w Palermo gdzie piękna dziewczyna o błękitnych oczach i jasnej karnacji pielęgnuje rośliny na swoim balkonie.
Wówczas młode dziewczęta w trosce o dobre imię i nieskazitelną opinię spędzały czas głównie w domu lub na balkonie obserwując życie toczące się na ulicy.
Pewnego razu przechodził ulicą młody Maur i zobaczywszy dziewczynę zakochał się w niej bez pamięci. Nie zwlekając ani minuty wszedł do domu i przed rodzicami urodziwej
Sycylijki wyznał swoją miłość. To gwałtowne oświadczenie podbiło serce dziewczyny.
Szczęście tych dwojga nie trwało jednak długo gdyż mężczyzna wyznał, że musi wracać do ojczyzny gdzie czeka na niego żona i dwoje dzieci. Zrozpaczona dziewczyna odczekała do nocy i gdy mężczyzna spał ucięła mu głowę.
Postawiła ją na balkonie i zasadziła w niej bazylię. Bazylia rosła tak bujnie, że sąsiedzi w zazdrości zaczęli zamawiać u lokalnych rzemieślników terakotowe donice w kształcie głowy czarnoskórego Maura.
Jest jednak i inna wersja tej opowieści, która głosi, że piękna szlachcianka zakochała się w młodym Arabie. Gdy ich utrzymywana w sekrecie miłość wyszła na jaw, młodzi kochankowie zostali skazani na ścięcie głowy. Ku przestrodze dla innych zakazanych związków ich głowy zostały ustawione na jednym z balkonów i przekształcone w wazony.
Sycylijski haj
Sycylia jest jak Włochy, ale wszystko jest na niej wolniejsze – trafnie określa to miejsce mieszkaniec Palermo.
Faktycznie przybywając tutaj nie tylko czas zwalnia, ale racjonalny umysł zbombardowany ilością i intensywnością doznań wzrokowych, dźwiękowych, smakowych, zapachowych zdaje się przechodzić w stan letargu. Za to zmysły wyostrzają się jak u Neandertalczyka. Reżyser i twórca tego uroczego hologramu na swojej konsoli wszystkie pokrętła ustawił na max.

I tak, niebo jest tu tak wyjątkowo niebieskie, słońce tak wyjątkowo gorące, kawa tak wyjątkowo mocna…
Etna pomrukuje, ludzie głośno rozmawiają, gestykulują. Pociąg może się tu opóźnić,
autobus w ogóle nie dojechać, bagaż zaginąć. Pozorny chaos okazuje się jednak pełną luzu i lekkiej nonszalancji harmonią. Obowiązki, sprawy mniej lub bardziej ważne mogą odrobinę poczekać. Poi si vede – mawiają Sylijczycy – później się zobaczy… tymczasem zawsze znajdzie się chwila by pogawędzić, zjeść nie tak znowu ekstrawaganckie lody w słodkiej bułce czy po prostu zapatrzyć się w morze, zanurzyć się w chwili.
