Teza o nieuchronności socjalizmu
Marksizm wyjaśnia, że niemoralne gospodarki kapitalistyczne zostaną z konieczności zastąpione przez systemy socjalistyczne, które spełniają wyższe standardy moralne. Socjalizm obiecuje zlikwidować irracjonalny prywatny porządek gospodarczy i zainstalować racjonalną, planową gospodarkę. Socjaliści głoszą, że hierarchiczna produkcja kapitalistyczna ustąpi miejsca porządkowi kooperatywnemu bez podporządkowania:
Socjalizm jawi się jako cel, do którego musimy dążyć, ponieważ jest moralny i rozsądny. Jest to kwestia przezwyciężenia oporu.
Wraz z tym zdradzieckim połączeniem etyki i nauki pojawia się twierdzenie, że socjalizm jest nieunikniony. Marks oświadcza, że nadejście komunizmu oznacza koniec historii i nagrodę za wszystkie historyczne konflikty. Socjaliści wierzą, że “ciemna siła, od której nie możemy uciec, stopniowo prowadzi ludzkość do wyższych form społecznej i moralnej egzystencji. Historia jest stopniowym procesem oczyszczania, na końcu którego stoi socjalizm jako doskonałość.
Karol Marks nazwał swoje podejście “materialistyczną koncepcją historii”. Jego teoria zakłada, że socjalizm jest nieuniknionym rezultatem sił natury. Materializm historyczny Marksa zawiera w sobie kilka znaczących elementów.
Po pierwsze, odnosi się do specyficznej metodologii badań historyczno-socjologicznych, która ma na celu określenie ogólnej struktury społecznej epok historycznych.
Po drugie, materializm historyczny, jako doktryna socjologiczna, zawiera tezę, że walka klas jest decydującą siłą historyczną. Wreszcie, marksistowska perspektywa historyczna jest teorią postępu, która obejmuje cel ludzkiego życia.
Potwierdzając naukową nieuchronność nadchodzącego systemu socjalistycznego, ujawnia się praktyczna skuteczność materializmu historycznego. Jeśli socjalizm jest pozytywnym wynikiem ludzkiej cywilizacji, wszyscy prawdziwi i wyimaginowani krytycy socjalizmu są reakcjonistami. Dlatego walka z przeciwnikami socjalizmu jest walką etyczną.
Krytycy socjalizmu muszą być napiętnowani jako reakcjoniści, ponieważ blokują drogę do raju. W oczach Marksa i jego zwolenników walka z socjalizmem jest szczególnie zła ze względu na jego zbędny charakter.
Socjalizm wygra niezależnie od tego; Dlatego jakikolwiek sprzeciw wobec ostatecznego zwycięstwa tylko przedłużyłby deprywację klasy robotniczej w kapitalizmie i opóźniłby nadejście socjalistycznego raju.
Jak wyjaśnia Mises, niewiele twierdzeń promowało rozprzestrzenianie się idei socjalistycznych bardziej niż wiara w nieuchronność socjalizmu. Nawet przeciwnicy socjalizmu ulegli urokowi tej doktryny.
Często czują się sparaliżowani postrzeganą bezużytecznością oporu. Szczególnie “wykształceni” obawiają się, że będą postrzegani jako staroświeccy, gdy nie bronią społecznego i politycznego postępu, który socjalizm rzekomo reprezentuje.
Mises zaobserwował to w swoim czasie i od tego czasu niewiele się zmieniło. Opinia publiczna coraz częściej określa klasycznych liberałów (zwolenników własności prywatnej i wolności jednostki) jako reakcjonistów i zakłada, że więcej socjalizmu oznacza większy postęp.
Oczekiwanie zbawienia
Chociaż idea, że pewne wydarzenia historyczne są nieuniknione, jest wyraźnie metafizyczna, fascynuje ludzi do dziś. Niewielu może uciec przed czarem chiliazmu z jego religijną obietnicą zbawienia. Jednak odcięta od swoich religijnych korzeni, marksistowska obietnica pokoju i dobrobytu w socjalizmie staje się podżeganiem do rewolucji politycznej.
Tym zwrotem politycznym Marks reinterpretuje żydowsko-chrześcijańskie eschatologiczne oczekiwanie zbawienia.
W zgodzie z osiemnastowiecznymi racjonalistami i dziewiętnastowiecznymi materialistami, marksizm sekularyzuje wydarzenie zbawienia jako globalną rewolucję społeczno-polityczną. W marksizmie filozoficzna, antropocentryczna metafizyka rozwoju historycznego jest zasadniczo taka sama jak religijna.
Dziwna mieszanka ekstatycznie ekstrawaganckiej wyobraźni i codziennej trzeźwości, a także rażąco materialistyczna treść jej głoszenia zbawienia, ma to coś wspólnego z najstarszymi proroctwami mesjańskimi.
Tak długo, jak socjalizm będzie postrzegany zarówno jako naukowy, jak i metafizyczny, jego chiliastyczne roszczenie do zbawienia pozostanie odporne na racjonalną krytykę. Dlatego nie ma sensu zajmować się marksizmem racjonalnie lub naukowo.
Krytycy socjalizmu bezskutecznie próbują walczyć z mistycznymi wierzeniami socjalizmu: “Nie można nauczać fanatyków”, pisze Mises.
Socjalizm jako nieudana utopia
Marksistowska propaganda polityczna dotyczy wyznań, że socjalizm jest bardziej produktywny, moralnie lepszy i nieunikniony. Jako taki, marksizm wykracza poza chiliazm i uzasadnia swoje nauki jako “naukę”. Marksizm sprzeciwia się wolnemu handlowi i własności prywatnej.
Socjaliści twierdzą, że gospodarka rynkowa jest indywidualistyczna, a tym samym antyspołeczna; Chociaż nic bardziej mylnego. Marksizm fałszywie twierdzi, że kapitalizm atomizuje ciało społeczne. Jak wskazuje Mises, jest odwrotnie, ponieważ rynki są z natury zjawiskami społecznymi:
Tylko podział pracy tworzy więzi społeczne, jest to ostateczna rzecz społeczna. Ci, którzy stają w obronie gospodarki narodowej i państwowej, starają się obalić uniwersalne społeczeństwo. Każdy, kto dąży do zniszczenia społecznego podziału pracy wśród ludzi poprzez walkę klasową, jest antyspołeczny.
Marksizm twierdzi, że jest filozofią społeczną, ale sprzeciwia się wglądowi w kooperatywny charakter liberalnego kapitalizmu. Wręcz przeciwnie, marksizm jest antyspołeczny.
Mises ostrzega nas:
“Upadek liberalnego społeczeństwa opartego na wolnorynkowym podziale pracy stanowiłby światową katastrofę, której nie można nawet w najmniejszym stopniu porównać z niczym w znanej historii. Żaden naród nie zostanie od tego oszczędzony”.
Mises
Pomimo absurdalności sprowadzania historii do walki klas, marksizm wywarł ogromny wpływ na politykę, która trwa do dziś.
Mises opublikował Die Gemeinwirtschaft ponad sto lat temu, a porażki socjalizmu są dziś jeszcze bardziej widoczne. Upadek Związku Radzieckiego pokazał już, że komunizm przynosi przeciwieństwo tego, co obiecuje.
Podczas gdy wcześni socjaliści wierzyli, że w społeczeństwie bezklasowym będzie wyższa produktywność niż w społeczeństwie opartym na własności prywatnej, przywódca rewolucji radzieckiej, Włodzimierz Lenin, musiał wkrótce po ustanowieniu Rosji Radzieckiej przyznać, że dyktatura proletariatu przyniosła większe cierpienia niż kiedykolwiek w historii; i że zadaniem, które przed nami stoi, będzie sprawiedliwy podział nędzy.
Socjalizm zawiódł w swoich obietnicach. Doktryna ta została obalona zarówno w praktyce, jak i w teorii. Gdyby socjaliści posłuchali argumentów Misesa, oszczędzono by im również konsekwencji kolektywizacji rolnictwa.
Hołodomor lub Wielki Głód na początku lat 1930., z milionami ofiar śmiertelnych, był konsekwencją tego socjalistycznego błędu. Wierzyli, że mogą zwiększyć produktywność, znosząc prawa własności i kolektywizując rolnictwo. Strasznie się mylili.
Pomimo straszliwego dziedzictwa socjalizmu, ruchy antykapitalistyczne pojawiają się raz po raz. Dlatego Mises ostrzega, że wysoce produktywny podział pracy, który doświadczył swoich największych osiągnięć w kapitalizmie, zawsze pozostanie zagrożony.
Tendencje antykulturowe rosną w samym społeczeństwie kapitalistycznym. Trzeba mieć świadomość, że każdej cywilizacji grozi poddanie się duchowi rozkładu, który zstępuje na społeczeństwa, w których ruchy socjalistyczne odnoszą sukcesy.