„Potrzebujemy jednego porządku światowego” powiedział Macron na trwającym szczycie Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Bangkoku w Tajlandii.
„Jesteś po stronie amerykańskiej czy chińskiej?” zapytał retorycznie Macron. „Ponieważ teraz, stopniowo, wiele osób chciałoby zobaczyć, że na tym świecie istnieją dwa porządki”.
„To ogromny błąd – nawet dla USA i Chin” dodał po porównaniu obu supermocarstw do „wielkich słoni” w geopolitycznej „dżungli”.
Po swoim dorozumianym wezwaniu do zniesienia suwerenności narodowej Macron poinstruował narody, aby „szanowały” „suwerenność” innych, jednocześnie prowadząc wspólnie „inkluzywną, zrównoważoną” politykę.
„Dynamiczna równowaga jest najlepszym sposobem, aby narody nie były zmuszane do wyboru między supermocarstwami. Kraje muszą dążyć do zrównoważonego rozwoju sprzyjającego wszystkim, aby zaradzić nierównościom i niestabilności” powiedział. „Ty rywalizujesz, wszyscy chcemy wygrać. Ale trzeba szanować suwerenność drugiego”.
„Jestem pewien, że jedynym sposobem na grę, w której wszyscy wygrywają, jest współpraca i zaakceptowanie faktu, że wszyscy członkowie różnych regionów tego świata sprawią, że ich życie będzie łatwiejsze i lepsze” dodał.
Macron twierdził nawet, że Francja „nie wierzy w hegemonię”, mimo że wzywa do hegemonicznego „globalnego porządku”. „Nie wierzymy w hegemonię. Nie wierzymy w konfrontację. Wierzymy w stabilność i współpracę, aby wspólnie wprowadzać innowacje i dostarczać konkretne i pozytywne wyniki naszym ludziom na całym świecie. Dziękuję za uwagę i możecie liczyć na Francję. Dziękuję” powiedział.
Macron był stosunkowo otwarty na temat swojego poparcia dla Nowego Porządku Świata, ogłaszając w sierpniu w kontekście konfliktu na Ukrainie, „koniec obfitości” dla Francji w imię zachowania „demokracji”.
Europejska pomoc dla Ukrainy odbywa się równolegle z wdrażaniem planu „Wielkiego resetu” Światowego Forum Ekonomicznego, polegającego na odcięciu paliw kopalnych i zniszczeniu rolnictwa w imię „zrównoważonego rozwoju”.
]]>
